Żeby uchronić się przed myśleniem przez najbliższą godzinę, postanowiłam wejść na twittera. Wyczytałam tam, że dziś mamy zastępstwo z moją kochaną chemiczką i to na pierwszej lekcji, czyli dwie pod rząd. Cholera. Przeglądając kolejne posty zobaczyłam wpis Zayna "Interesujący wieczór, oby takich więcej! :)x" i mimowolnie się uśmiechnęłam. Ugh, co on ze mną robił? Co oni OBYDWOJE ze mną robili?! Dlaczego nie mogą po prostu wylecieć z mojej głowy?
Po pół godzinnym siedzeniu w internecie stwierdziłam, że zacznę przygotowania wcześniej, żeby poświęcić im więcej czasu. Wyciągnęłam czerwony lakier i pomalowałam nim paznokcie. Kiedy już wyschły, zakradłam się do sypialni, wciąż śpiącej, Eleanor i pożyczyłam TE buty. Po chwili byłam już ubrana w cały komplet* i zajęłam się twarzą. Zaczęłam od podkładu, później ciemny cień, kreski... Zeszło się dosyć długo.
Ostatnią czynnością było wyprostowanie włosów. Pomyślałam, że teraz idealnie pasowałby mój stary, czarny odcień. Zanim się obejrzałam, było już po siódmej. Szybko spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i próbując się nie zabić w tych butach, zeszłam na dół. Dobrze, że El jeszcze spała, bo chyba nie wyszłabym z tego żywa. Po kilku minutach byłam już na przystanku. Miny ludzi - bezcenne. Nie rozumiałam o co im chodziło, ale się z nich śmiałam. Niektóre mochery reagowały... bardzo negatywnie, ale jakoś mnie to nie obchodziło. Na drodze były ogromne korki, przez co spóźniłam się dwadzieścia minut. Jeszcze lepiej!
Z wielkim uśmiechem na twarzy weszłam do klasy, gdzie podobnie jak na przystanku, wszyscy zwrócili na mnie uwagę. A baba od chemii? Jej twarz prawie zrównała się z kolorem włosów.
-Skylar Black!- wydarła się. -Co to ma być za strój?!
-Nie rozumiem, o co pani chodzi.- udałam niewinną.
-A ten makijaż?! Co ty sobie myślisz?!- krzyczała dalej.
-W tych czasach wiele dziewczyn go nosi, więc nie widzę problemu.- odpowiedziałam spokojnie i z uśmiechem.
-Dosyć tego! Wyjdź z klasy!- warknęła, a ja wykonałam jej polecenie. Kobieta dreptała tuż za mną. -Dziecko, myślisz, że ujdzie ci to płazem?- syknęła, kiedy byłyśmy już na korytarzu. -To, że masz chody u dyrektorki o niczym nie świadczy! Obiecuję ci, że nie zdasz w tym roku, albo wylecisz z tej szkoły. A teraz marsz do klasy i jeśli choć raz przyłapię cię na tym, że nie słuchasz - postawię ci zagrożenie!
Z uśmiechem na ustach przytaknęłam, po czym weszłam do sali.
Reszta lekcji minęła bez większych rewelacji. Z zadowoleniem wypisanym na twarzy słuchałam chemiczki, żeby jeszcze bardziej ją zezłościć. Kiedy w końcu usłyszałam dzwonek, razem z Amy, z którą ostatnio się zaprzyjaźniłam, opuściłyśmy klasę.
-Widzę, że humor dopisuje.- powiedziała, kiedy siedziałyśmy na schodach.
-A czemu by nie?- uśmiechnęłam się.
-Zobaczymy, czy dalej będziesz tak sądzić, jak nie zdasz z chemii.- zaśmiała się.
-Nie sądzę, żeby naprawdę chciała oglądać mnie rok dłużej!- rozmawiałyśmy jeszcze chwilę, a potem postanowiłyśmy porobić sobie zdjęcia. Jedno z nich wstawiłam na twittera z dopiskiem "ponętnie z @xxamyxx <3". Już chwilę później moje interacje szalały. Oczywiście głównym tematem było zaskoczenie moim wyglądem. Pojawiło się kilka hejtów, typu "dziwka", ale nie zwracałam na to uwagi. Na moją twarz mimowolnie wkradł się ogromny uśmiech, kiedy zobaczyłam tweeta Nialla "nie powinnyście być na lekcji? Sky, nie ładnie się tak malować! #badgurlz". Przy okazji na tablicy przewinął mi się także post Hazzy, który bez oznaczenia mnie napisał "Niektórym dziewczynom nie powinno się dawać kosmetyków i butów na obcasie." Szybko odpisałam "dzięki, Styles! xx" i zaczęłyśmy ponownie zbierać się na chemię.
Spóźniłyśmy się dziesięć minut, jednak widząc minę nauczycielki odczytałam, że nie miała już siły na rozmowę z nami. Tym razem nawet uważałam, przynajmniej się starałam. Co chwilę rozpraszały mnie ambitne sms'y z Harry'm, typu: -Do nauki. -Nie. -Tak. -Nie.
***
Wychodziłam właśnie z piątej już lekcji. Prócz uwag nauczycieli, co do mojego wyglądu, było całkiem w porządku. Razem z Amy zahaczyłyśmy jeszcze o kawiarnię i poszłyśmy do swoich domów.
-Hej... JAK TY WYGLĄDASZ?!- krzyknęła zszokowana El, kiedy tylko weszłam.
-Dzięki za powitanie.- odpowiedziałam, wymijając ją.
-Zadałam ci pytanie!
-Długa historia... Miałyśmy iść na zakupy, pamiętasz?- sprawnie zmieniłam temat.
-Ugh... Ok, ale najpierw idź się przebrać i zmyj tą tapetę!- pogadałam z nią jeszcze chwilę, a potem poszłam na górę. Szybko pozbyłam się makijażu, zrobiłam go od nowa (tym razem zdecydowanie lżejszy) i ubrałam się w TO. Kiedy zeszłam na dół, Eleanor już stała przy drzwiach, a po około dwudziestu minutach byłyśmy w centrum handlowym. Od razu rzucilyśmy się w nieograniczony wir zakupów. Po pewnym czasie stało się to trochę męczące, ale przynajmniej odciągało moje myśli od problemów.
Kiedy skończyłyśmy obchodzić część z ubraniami, załadowane tysiącem toreb poszłyśmy do fryzjera, gdzie powróciłam do naturalnej czerni. Nie trwało to długo, a ja byłam bardzo zadowolona z efektu.
Idąc w stronę samochodu, zadzwonił telefon Elki.
-Co?! Ale... jak to?! Kiedy?!- stanęła w miejscu, nerwowo zadawając milion pytań, a ja nie wiedziałam o co chodzi. Bezgłośnie próbowałam się dopytywać, ale uciszała mnie ruchem ręki. -Zayn jest w szpitalu.-
powiedziała cicho, kiedy skończyła rozmawiać. -Słabo z nim.
_____________________________________________________________________
Dum,dum,dummmmm!
To tak:
Jest to pierwsza część,druga pojawi się koło piątku/soboty.
Wolałyśmy podzielić ten rozdział na dwie części mamy nadzieje,że się nie gniewacie : )
Hmmm co może być Zaynowi? - piszcie w komentarzach !
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Im więcej komów tym szybciej dodamy rozdział
M&N
Ja chcę już następny rozdział ! < 333 Bożeeee niech te dni szybko miną i bedzie piątek/sobota : 333
OdpowiedzUsuńŚwietne *-*
OdpowiedzUsuńbtw, szukałam na tt tej nazwy i to było jakieś jajko hahahahahahaha xD
Serio? hahahaahaha wymyśliłam to na szybko XD
UsuńMeeeeega *.* Kocham kocham twoje opowiadanie . Czekam na następny rozdział
OdpowiedzUsuń.WIERNA CZYTELNICZKA XX
bOŻE ciekawe co stanie się Zaynowi .. JESTEM NIE cierpliwa i mam nadzieje że rozdział będzie szybko ;d
OdpowiedzUsuńRozdział Świetny. Chcę już piątek/sobotę :)
OdpowiedzUsuńJa bym postawiła na to, że Zayn'a potrącił samochód i ma coś z nogą.. nie wiem np. śruby w nodze :)
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału świetny :) Oby był w piątek bo mnie nie będzie w sobote, a jestem strasznie niecierpliwa < 3
Przedawkował albo Perrie dodała mu arszeniku do herbaty?;D
OdpowiedzUsuńOŁŁ ciekawość mnie zżera jestem ciekawa co jest Zaynowi♥
OdpowiedzUsuńTo jest GE-NIAL-NE!
OdpowiedzUsuńBoskie<3
OdpowiedzUsuńA co do zayna to... Pomyślmy... to może miał wypadek bo się śpieszył do niej albo Janson go pobił. <3
Kocham zayna, ale jestem #jansonteam :D weny życzę! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny :3
OdpowiedzUsuńDalej nastepny! Nie wytrzymam! Aaaawww ! Ten Bad Boy <3
OdpowiedzUsuńAjajaj ;D Mam przeczucie, że będzie reanimacja usta-usta ;D
OdpowiedzUsuńawww . *-* next please . :D ;*
OdpowiedzUsuńSuper!!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle zresztą .
http://worldoflove145.blogspot.com/
Najprawdopodobniej chcecie byśmy wszystkie dostały tutaj zawału.
OdpowiedzUsuńZayn w szpitalu....O.Mój.Boże.Mam nadzieję,że wkrótce dowiem się dlaczego tam trafił i że szybko się z tego wyliże.Mam takie wrażenie,że dopiero kiedy Sky będzie myślała,że Malik z tego nie wyjdzie zorientuje się co tak naprawdę do niego czuję i wszystko się ułoży.On wyzdrowieje,ona rzuci mu się w ramiona i będzie happy end! Pewnie się mylę,ale zawsze można sobie pomarzyć...
Rozdział jest świetny dziewczyny ♥ A Wy genialne!♥
Jeszcze a propos tego,co mogło stać się Zaynowi to moim zdaniem był to wypadek samochodowy, a jak to się skończy to już wolę zdać się na Waszą wenę twórczą i Wasze cudowne pomysły.
Do następnego,kochaneee xx
http://wszystkootobiekochanie.blogspot.com/
Ooo ja jebieee... Zayn w szpitaluu.? Niee no jak ja wytrzymam do nextaA
OdpowiedzUsuńWENETNBINBE *.* ALE MEGA .
OdpowiedzUsuńZayn w szpitalu ? mmm zapowiada się ciekawie ^^ ps : ZAJEBISTY
OdpowiedzUsuńKurde... przerwałaś w najbardziej ciekawym momencie, ciekawe co będzie z Zaynem :c BIEDACTWO Czytam twój blog już od dłuższego czasu ale jeszcze na tak ciekawy nie trafiłam. Zawsze w innych blogach jest tak, że jakaś laska przypadkowo trafia na jednego członka One Direction a za chwile sie całuje, tak jakby to było wszystko na szybko, tak jakbyś pstryknęła palcami i już jest twój... TWÓJ BLOG JEST BARDZO CIEKAWY, I CZEKAM NA DALSZĄ CZĘŚĆ BO WARTO :**** /Paulina
OdpowiedzUsuńBoże Boże Boże . !! *o* Megaśny . ! KOCHAM KOCHAM KOCHAM . <33333
OdpowiedzUsuńPlissssssssssss, dodaj już następny *-*
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz następny?
OdpowiedzUsuńNastępny błagam . !! <3 Kocham to . Nie moge sie doczekac . ^^
OdpowiedzUsuńTak... Jak zwykle to samo... Mówiłyście "Jest to pierwsza część, druga pojawi się koło piątku/soboty" Jak nie wiecie kiedy dodacie nexta to nie piszcie kiedy się pojawi. Jak zwykle u was to samo... Wkurza mnie już to
OdpowiedzUsuńBo miała pojawić się koło piątku/soboty, ale nie wpłyniemy na to, co się dzieje w naszych PRYWATNYCH życiach, które owszem mamy :)
Usuń